HEJŻE

 

Hejże!

Na południu, tam w oddali,

Dumnie piętrzą się Sokole skały!

KW Olsztyn spakowało się do drogi,

By zawitać w Malinowej progi.

Droga zaś tam wyboista,

Przebił opony niejeden rowerzysta.

Gawiedź jednakoż niewiele gdera.

WOW! Jest siekiera!

Drwala mamy mężnego,

W godzin kilka, drwa narąbie suchego.

             Tymczasem w dolinie, co się 9UP nazywa,

Pielgrzymów tłumnie przybywa.

             Pałatek się tęczą osnuła,

Lud zewsząd się tuła.

Waleczna horda, co z Prusów przybyła,

W tartaku na spoczynek, zbolałe ciała skryła.

Tam w ciszy i spokoju, po całodziennym znoju,

Duszę i ciało w Bogów poczęła raczyć napoju.

Dnia ostatecznego wyzwanie nie lada,

Perun nad Jastrzębią się skrada.

Cieniem się dziewcząt lico okryło,

Lecz w walce tej miejsca na strach nie było.

Wedle wskazówki, droga do Graala,

W Rysie Tota oczekuje rywala!

Radosna pielgrzymka końca dobiegła,

Ofiara żadna nie poległa.

Aby uczcić czyny dzielne,

W galeryji fotki są rzetelne.

 

Z górskim pozdrowieniem,

Iza.  

 

 GALERYJKA

 

 

Perun – Słowiański Bóg burzy